Jakub Turek
echo $_blog;

29 grudnia 2023 Felieton

Zbliża się koniec roku, więc wróćmy na chwilę do 1999 roku, kiedy to wiele osób żyło w strachu przed tzw. błędem milenijnym. Czym był ten błąd i dlaczego ludzie bali się, że komputery przestaną działać?

Błąd milenijny polegał na tym, że wiele systemów komputerowych używało dwóch cyfr do oznaczania roku, np. 99 zamiast 1999. To oznaczało, że po przejściu z 31 grudnia 1999 na 1 stycznia 2000, komputery mogłyby pomylić ten rok z 1900 i niepoprawnie obliczać daty, czas i inne dane. Niektórzy obawiali się, że to spowoduje awarie banków, lotnisk, elektrowni i innych ważnych instytucji.

Na szczęście większość tych obaw była nieuzasadniona lub przesadzona. Wiele firm i organizacji podjęło odpowiednie środki zapobiegawcze, aby uniknąć lub naprawić potencjalne problemy związane z błędem milenijnym. Choć niektóre drobne usterki i zakłócenia miały miejsce w niektórych krajach, nie doszło do żadnej katastrofy globalnej ani cywilizacyjnej.

Błąd milenijny był więc raczej ciekawym zjawiskiem historycznym i kulturowym niż technicznym. Pokazał, jak bardzo ludzkość stała się zależna od technologii i jak łatwo można wyobrazić sobie scenariusze apokaliptyczne. Jednocześnie był też okazją do refleksji nad zmianami, jakie niesie ze sobą nowe tysiąclecie.